Pobrałam książkę The Emotion Code: How to Release Your Trapped Emotions for Abundant Health, Love and Happiness i byłam zafascynowana tym nowym światem uzdrawiania energetycznego, o którym się uczyłam. Wychowałam się w domu, który był zaznajomiony z ziołami, homeopatiami, porodami w domu, itp. Zanim się zorientowałam, pracowałam nad sobą, uwalniając uwięzione emocje i pracując nad czymś, co nazywa się Ścianą Serca®, co zostało wyjaśnione w Kodzie Emocji®. Moja rodzina również pełniła rolę królików doświadczalnych, podczas gdy ja doskonaliłem to nowo znalezione "hobby".

Tak czy inaczej, stałem się całkiem dobry w uwalnianiu tych uwięzionych emocji od rodziny, przyjaciół, a nawet niczego nie podejrzewającego psa. Dopiero kilka miesięcy później zdecydowałam, że chcę zagłębić się jeszcze bardziej w te energetyczne sprawy, przekonując mojego partnera biznesowego, że musimy kupić wielką mamę, system, którego częścią jest Emotion Code , The Body Code™.

Zacząłem pracować nad obolałymi karkami, obolałymi plecami, migrenami, nadpobudliwymi zwierzętami domowymi, a nawet pleśniawkami (nie wiedziałem, co to w ogóle jest, ale rozumiem, że to też poprawiliśmy)! Stałem się naprawdę dobry w wydawaniu tych rzeczy i myślę, że moja żona miała nawet chwilę dumy, patrząc jak ludzie pytają, czy mogę im pomóc, zajmując się pewnymi dolegliwościami dziejącymi się w ich ciałach.

Prawdziwym punktem zwrot nym był moment, kiedy roczny syn przestał przesypiać noc. Przeszedł od spania przez całą noc bez płaczu do budzenia się cztery, pięć, a czasem osiem razy w ciągu nocy. Po kilku tygodniach tego stanu rzeczy moja żona powiedziała: "Dlaczego nie wypróbujesz na nim swojego Body Code thingy?". Hmm. Niezły pomysł! Pospiesznie zabrałem się do pracy nad naszym dzieckiem, Parkerem. Znalazłem toksynę w środkach czystości, na którą był narażony. Zapytałem żonę, czy Parker miał do czynienia ze środkami do czyszczenia łazienki lub czymś podobnym. Powiedziała, że nie, a ja przez chwilę byłem w kropce. Wpadła mi do głowy pewna myśl. Zrobiłem mu test na negatywną reakcję na mydło. Tak, to było to. Zapytałem ją, czy zaczęła używać nowego mydła, kiedy go kąpała. "Nie, zwykłego płynu do kąpieli dla dzieci, którego używam od urodzenia". Hmm. "Co to może być?" pomyślałem. "Czekaj!" powiedziała podekscytowana. "Właśnie zaczął lepiej siedzieć w wodzie, więc nie używam już wanienki dla niemowląt. Wkładam go do zwykłej wanny". Pomyślałem: "K. To nie ma sensu", ale byłem wdzięczny, że próbowała pomóc rozgryźć tę zagadkę. "I właśnie wtedy zaczęłam wkładać do wanny z nim kąpiel z bąbelkami!" powiedziała. Bingo. Zapytałem, czy to wtedy przestał spać w nocy. Powiedziała, że tak. Zasugerowałam, żebyśmy przestali używać kąpieli z bąbelkami i zobaczyli, czy to coś zmieni. Oczywiście, później w tym samym tygodniu Parker zaczął spać w nocy. Wtedy pomyślałem: "Może coś tu jest i może mogę pomóc większej liczbie ludzi dzięki temu uzdrawianiu energetycznemu".

Postanowiłam zdobyć wykształcenie, by zostać Certyfikowanym Praktykiem Emotion Code , by zyskać wiarygodność i samoocenę, której czułam, że potrzebuję, by zajmować się tym na bardziej profesjonalnym poziomie. Wczoraj zakończyłem moją pierwszą sesję jako Certyfikowany Praktyk Emotion Code z chłopcem z autyzmem borderline. Z niepokojem czekam na odpowiedź od jego matki na temat poprawy jego zachowania. Podczas mojego procesu certyfikacji pracowałem z kilkoma innymi dziećmi, u których zdiagnozowano autyzm i wyniki były niesamowite. Dlatego też zdecydowałam się specjalizować w pracy z osobami, u których zdiagnozowano autyzm i tymi z tendencjami autystycznymi, jak również z tymi, które mają jakiekolwiek problemy behawioralne.

W każdym razie jestem naprawdę wdzięczna, że znalazłam coś, co pozwala mi pomagać ludziom, robić coś, do czego mam smykałkę, a przy okazji poznać nowych przyjaciół.

~Michael Wiest, St. George, Utah, USA