Proces Emotion Code połączył punkty w moim życiu. Przez kilka lat pracowałem z tappingiem, aby uwolnić i wskazać to, co uważałem za moje sabotujące problemy. Kiedy zapoznałem się z The Emotion Code, wiedziałem, że to jest to, czego potrzebuję. Pozwoliło to mojemu ciału powiedzieć mi, a nie umysłowi, co jest gotowe do zidentyfikowania i uwolnienia. Natychmiast przyciągnęło mnie testowanie kołysania, czując się najbardziej pewnie z tą metodą testowania mięśni. Pilnie uwalniałam jedną uwięzioną emocję po drugiej i odziedziczyłam uwięzione emocje, które miały tak wiele sensu w naszych rodzinnych doświadczeniach. Uwalniające uczucia i przepływ, jaki mi to przyniosło, pozytywnie zmieniły moje życie. Świadomość, że mogę pomagać innym w uwalnianiu ich własnych uwięzionych emocji jest dla mnie zaszczytem, który traktuję bardzo poważnie.

Ginnie była nową klientką umawiającą się na sesję masażu/energoterapii. Niedawno przeszła na emeryturę i pierwsze miesiące przystosowywania się nie były dla niej łatwe. Czuła się bezwartościowa, zmęczona i bez pozytywnej stymulacji, by iść naprzód. Wyjaśniłem, co moja sesja może jej zaoferować w odniesieniu do jej fizycznej i psychicznej stymulacji i odmłodzenia. Była gotowa. Podczas sesji podzieliła się bardziej osobistymi poglądami na pewne kwestie emocjonalne. Zachęciłem ją, by informowała mnie na bieżąco o swoim poziomie energii i stabilności emocjonalnej. Dwa dni później zadzwoniła i powiedziała, że ma nową energię i jaśniejsze perspektywy, których pragnęła.

~Mary M.