Od kilku lat zmagam się z przemęczeniem. W pierwszej części sierpnia zachorowałam na zapalenie płuc. Był to lekki przypadek, ale rekonwalescencja trwała prawie dwa miesiące i wciąż nie miałem siły, by wrócić do normalnych zajęć. W czasie choroby pracowałam z The Body Code nad różnymi sprawami i wykorzystałam czas, kiedy byłam związana z domem, aby zbadać obszary mojego życia, które odkryłam w trakcie przełamywania blokad. Chociaż nie zauważyłam dużej poprawy w moim stanie fizycznym, jestem wdzięczna za emocjonalne uzdrowienie, które miało miejsce.

Kiedy zbliżał się czas[The Ultimate Health, Wealth and Relationship Retreat], nie wiedziałem, czy będę miał wytrzymałość, aby wziąć w nim udział. Moja funkcja immunologiczna zaczęła się od zaledwie 8%. Byłam bardzo wdzięczna, kiedy osiągnęła 17% i była na tyle wysoka, że mogłam polecieć do Nevady na to wydarzenie.

Dzięki każdej z prezentacji nauczyliśmy się tak wiele. Pomogło mi to w zdobyciu większej wiedzy i poczucia komfortu z systemem. Bardzo podobały mi się ćwiczenia, podczas których mogłam zdobyć praktyczne doświadczenie i przełamać swoje własne blokady. Szczególnie ucieszyłam się, gdy pojawił się temat odporności i byłam zachwycona, gdy pracowaliśmy nad naszymi systemami odpornościowymi, a test mięśniowy wykazał, że mój wzrósł do 25%.

Później zgłębialiśmy temat obfitości. Odkryłam, że jest to kwestia pokoleniowa i byłam zadowolona, że mogłam uwolnić blokady obfitości w dziesięciu pokoleniach linii matczynej mojej matki. Ale to co znalazłem w linii mojego ojca zadziwiło mnie. To sięgało czterdziestu pokoleń wstecz. (i tak, policzyłem je ponownie, aby być pewnym tej liczby. Ojciec ojca matki ojca ojca ojca i jeszcze trzydzieści pięć pokoleń wstecz).

Myślę o wzorcu niedoboru z obu stron mojej rodziny i o wielkim przywileju i honorze zmiany tej energii na obfitość. Moje serce czuje się ciepłe i otwarte oraz głęboko wdzięczne, że mogłam być częścią tego uzdrowienia. A kiedy rozważam potomstwo, wszystkich potomków tych przodków, mój skończony umysł nie może pojąć ich liczby! Mimo to czuję, że płynie to do mnie w wielkiej powodzi uzdrowienia.

Pierwszego dnia udało mi się wziąć udział w imprezie, ale kiedy wraz z mężem, Larrym, wróciliśmy do naszego pokoju, musiałam odpocząć, zanim mogłam nawet zjeść obiad. Cieszyłam się, że mam siłę, by uczestniczyć w zajęciach. To było o wiele więcej niż byłam w stanie zrobić w domu przed odosobnieniem. Po bilansie obfitości Larry poprosił mnie o sprawdzenie poziomu mojej odporności i okazało się, że wzrosła ona z 25% do 73%. Wow! Co za błogosławieństwo! Wydawało mi się to trochę dziwne, że obfitość może wpływać na mój system odpornościowy. Powiedzenie: "Wszystko może spowodować wszystko" z pewnością miało tu zastosowanie.

Trzy dni później testowałem na 86%. To nie jest tak, że mam przypływ nadludzkiej energii, ale po prostu jestem w stanie żyć i wykonywać swoje czynności bez poczucia, że jestem na skraju załamania. Jestem wdzięczny, że mam narzędzia, których uczę się w The Body Code. Jestem tak wdzięczny mojemu Ojcu Niebieskiemu za uzdrowienie dla mnie i dla mojej rodziny.

PS: Procenty wciąż rosły. Sześć dni po rekolekcjach testowałem na 87%.

- Jessie E. Turner (Oregon, USA)