Sandra Wilson opowiada, jak czuł się mężczyzna, któremu pomogła, po tym jak jego Ściana Serca została uwolniona...

"Jim miał trudne życie, począwszy od rodziny, gdyż mieszkał z babcią, która nienawidziła mężczyzn. Chociaż nie pamiętał niczego skierowanego do niego, babcia często robiła uwagi o "bezwartościowych mężczyznach" i on to przyjął. Jim miał Ścianę Serca (symbolicznie) wykonaną z tytanu, o grubości siedmiu mil. Po uwolnieniu wielu uwięzionych emocji Ściana Serca zniknęła. Poczuł lekkość, jakiej nie czuł przez całe swoje życie. Był w stanie zaakceptować, że bycie mężczyzną jest w porządku".

~Sandra L. Wilson