Po uwolnieniu jednej lub więcej uwięzionych emocji, następuje czas przetwarzania, aby zmiany energetyczne miały miejsce i zostały przyswojone przez ciało. Okres ten trwa około trzech dni, w rzadkich przypadkach może trwać nieco dłużej. W tym okresie najważniejszą rzeczą do zrobienia jest picie dużej ilości wody. Praca energetyczna odwadnia komórki, a te muszą być bardzo nawodnione, aby przetworzyć bloki energetyczne i uniknąć bólów głowy, które mogą być spowodowane odwodnieniem. Pomaga to również w tym, aby proces był tak szybki i gładki, jak to tylko możliwe.
W tym okresie możesz czuć się zmęczony, a później bardzo aktywny lub na odwrót. Możesz odczuwać głód lub nie odczuwać go wcale, możesz mieć wrażenie, że złapałeś grypę, ale bez gorączki. Możesz mieć bóle głowy i ewentualnie czuć się smutny. Mogą Państwo zacząć płakać bez wyraźnego powodu lub ból, który był leczony, może się chwilowo nasilić, jeśli tak się stanie, najlepiej się nie przejmować, to minie. Możesz również mieć echa emocji, które zostały uwolnione. W rzadkich przypadkach miałem klientów, którzy wymiotowali i mieli biegunkę. Pewnego razu miałem klienta, który wymiotował i miał biegunkę przez cztery dni z rzędu, nie miał gorączki ani żadnych innych objawów, ale w ciągu tych czterech dni nie mógł nic jeść i wymiotował tylko lepką substancją, najwyraźniej potrzebował oczyszczenia i to był sposób, który wybrało jego ciało. Po tych czterech dniach wszystko wróciło do normy.
Możliwe, że możesz nie czuć nic w ogóle. Albo możesz czuć się naprawdę zrelaksowany, jakby coś zostało zdjęte z twoich ramion, to wydaje się być najczęstszym objawem czasu przetwarzania. Zauważyłem również, że wielu klientów donosi, że śpią znacznie lepiej, a ich sny są bardziej intensywne, żywsze i wiele razy są wypełnione wiadomościami.
Wszystko to jest normalne; każda osoba ma swój własny sposób przetwarzania. Efekty te mogą być również różne u danej osoby, czasami mogą być intensywne, a innym razem nie czuć nic.
Podczas sesji ustalamy uwięzione emocje i wiek, w którym się one uformowały, z tymi informacjami osoba może zazwyczaj zidentyfikować wydarzenie, które je spowodowało. Zdarza się jednak, że tak nie jest i osoba nie pamięta, co się stało, w tej sytuacji interesujące jest to, że w czasie przetwarzania następuje połączenie. Czasami ta praktyka może prowadzić do przypomnienia sobie wydarzeń, które zostały zapomniane, wymazane, a czasami jest to konieczne, aby to wydarzenie zostało doprowadzone do świadomości i zostało przetransformowane i uzdrowione. Fakt, że nie pamiętamy czegoś, ponieważ wymazaliśmy to z naszej pamięci jako traumatyczne, nie oznacza, że to już nas nie dotyczy, większość ludzi nie wie o Uwięzionych Emocjach, ale nadal są przez nie dotknięci.
Począwszy od około 6 miesięcy temu, zaczęłam zauważać, że wielu klientów zaczyna przetwarzać przed sesją, czasami 2 lub 3 dni przed; czują się źle emocjonalnie lub fizycznie. Innym razem mówią lub myślą o czymś, o czym nie myśleli przez bardzo długi czas, lub widzą osobę, której nie widzieli od lat i co zabawne, uwięziona emocja na ten temat pojawi się podczas sesji.
Kiedy znajdujemy odziedziczone Uwięzione Emocje, uwalniamy je również od innych członków rodziny, którzy również je posiadają, a osoby te mogą odczuwać ten proces równie intensywnie jak osoba przeprowadzająca sesję. Pewnego razu leczyłem córkę klienta i uwolniliśmy uwięzione emocje, które pochodziły od jej matki, mojej klientki. Następnego dnia moja klientka zadzwoniła do mnie rano, czuła się bardzo źle i powiedziała, że potrzebuje sesji, w tym momencie miałam inne sesje, więc umówiłam ją na popołudnie. Tego popołudnia powiedziała, że nie potrzebuje już sesji, że jest w trakcie przetwarzania i wyjaśniła, że po rozmowie ze mną rano rozmawiała ze swoją córką, która powiedziała jej, że poprzedniego dnia uwolniliśmy odziedziczoną po niej uwięzioną emocję i że ta emocja była "przytłoczona". Zdała sobie sprawę, że dokładnie to czuła; przytłoczenie i że po prostu je przetwarzała. Było to dla mnie wspaniałe, ponieważ miałam okazję bezpośrednio doświadczyć procesu działania odziedziczonych emocji na innych ludzi, od których je uwalniamy. Przy okazji, jest to jedyna okazja, w której pracujemy na innych bez ich wyraźnej zgody.
Odkryłam, że najlepszym sposobem na przejście przez czas przetwarzania jest rozpieszczanie siebie, bycie bardzo kochającym i dbanie o siebie oraz zaspokajanie wszelkich kaprysów, o które prosi Twoja Wewnętrzna Istota. To może być coś tak prostego jak spanie, jeśli jesteś zmęczony, pójście na spacer, nawet jeśli zadania są niewykonane, lub zadzwonienie do tej osoby, która ciągle wyskakuje w twoim umyśle.
- Estela Davila, CECP/CBCP
www.estela-davila.com
Przeszedłem przez ten proces poważnie raz sam. Dałem mojej siostrzenicy projekt pracy na mnie, aby pomóc jej doskonalić swoje umiejętności. Przeszedłem przez około trzy dni niekontrolowanego płaczu i nie wiedziałem dlaczego. Właściwie myślałam, że mam ataki paniki lub nawet coś poważniejszego, dopóki nie porozmawiałam z moją siostrzenicą i nie dowiedziałam się, że wykonywała na mnie intensywną pracę E.C. Mamy teraz porozumienie co do tego, ile uwięzionych emocji powinno być uwolnionych w jednym czasie i w jakie dni może na mnie pracować, więc nie będę się przetwarzać w dzień roboczy w pracy W2! 🙂 .
Dziękuję Estela Davida za bardzo dobrze napisany & wnikliwy artykuł o przetwarzaniu! Przesyłając wszystko co najlepsze dla Ciebie i Twoich klientów!
Cześć Estela,
Dzięki za podzielenie się tą informacją. Osobiście doświadczałam przetwarzania przed sesją i mój partner również doświadczał przetwarzania za pracę wykonaną na mnie! Oczywiście, nie zorientowałem się w tym aż do teraz. Teraz wszystko w normie.
Malik
Cześć Estela,
Dzięki tak bardzo za tę wnikliwą informację o możliwych skutkach ubocznych przetwarzania. Podzielę się tym z kilkoma klientami i członkami rodziny, ponieważ uważam, że cenne jest usłyszeć to od doświadczonego praktyka.
W świetle i miłości,
Rose
Po sesji telefonicznej Emotion Code - i dowiedzeniu się, że nosiłam w sobie "lęk, zdradę, samotność" dla ponad 50 pokolenia przodków kobiet, przez około tydzień miałam silny ból pleców. Bez gorączki. Żadnego wcześniejszego podnoszenia ciężarów. Nie można było wyśledzić związku przyczynowego. Nie ma gorączki. I żadnej ulgi! Leżąc w najgorętszej wodzie w wannie, płacząc, podjąłem decyzję o zaprzestaniu brania aspiryny - nawet nie dotykała bólu. Wiedziałam, że to coś, co "musiałam poczuć" i wtedy czułam się tak, jakbym "brała jedną dla drużyny". Mam nadzieję, że już NIGDY nie doświadczę takiego bólu! Jestem wdzięczna lekarzowi, ale wciąż nie mogę objąć umysłem tego procesu - myślę, że moje serce to rozumie, ale serce nie komunikuje się słowami tak jak umysł!
Witam, czuję się tak samo, okropne!!! Dziękuję, że się tym dzielisz, bo my tego nie wiemy. Chciałabym się dowiedzieć czegoś o tym, kiedy uwalniamy emocje w związku z tym, że kogoś już nie ma, to znaczy, że odszedł. Miałam już dwa razy, w różnych dniach, kiedy po jakimś wybuchu płaczu i pytaniu o coś tej osoby, która już nie żyje, czułam się tak, jakby ona tam była i to było tak, jakby bardzo szybko odpowiedziała mi w moim umyśle, i jakbym widziała jej twarz, ale nie bardzo blisko ode mnie, prosząc mnie o przebaczenie lub wyjaśniając coś. Innym razem, próbowałem dowiedzieć się, co jeszcze moja siostra powinna wiedzieć o jakiejś emocji, i czułem się jakbym znowu wybuchł płaczem, tak bardzo, że nie mogłem mówić przez chwilę, tylko płakałem i czułem, że jest jej przykro z powodu tego faktu, który miała moja siostra. Czy to jest normalne podczas robienia tego? Byłbym wdzięczny za odpowiedź, ponieważ czasami jestem zaniepokojony, ponieważ wzrastam w rodzinie, która wierzy, że nie powinniśmy rozmawiać z martwymi ludźmi. Nieważne czy to będzie w snach, w jakiś sposób mam te uczucia podczas uwalniania emocji od mojej opiekunki i od siebie.
Bardzo wyczerpująca relacja z "przetwarzania". Ten artykuł obejmuje wszystkie punkty, które widziałem u moich klientów i te, których sam doświadczam podczas przetwarzania - szczególnie podoba mi się kawałek o rozpieszczaniu siebie!!!
Dziękuję, Estela, za poświęcenie czasu na napisanie tego i podzielenie się tym z innymi. Błogosławieństwa.
odziedziczone emocje: Następnego dnia, kiedy zobaczyłem mojego emocjonalnego terapeutę mój 35-letni syn i jego 15-letni syn naprawdę dostali się do poważnej fizycznej walki. To no zdarzało się przedtem ale mogłem czuć burzę nadchodzącą. To było tak, jakbym walczył z samym sobą. Mimo że byłem zdenerwowany ich wyobcowaniem od siebie, nie czułem potrzeby naprawiania ich. Widziałem też dość wyraźnie powód ich podświadomego riffu, ale wiedziałem, że nie ma mowy, żebym mógł się do nich odnieść, to co się działo było w dużej mierze dziedzictwem pokoleniowej alienacji. Nadal nie dostałem tego figured ale mogę stać z powrotem i oglądać proces rozwijać bez brać stronę ale pragnąc pokój dla wszystkie my.